Technika polega na tym, by być z emocją i odpuścić wszelkie wysiłki mające na celu jej zmianę. Odrzucasz potrzebę oporu wobec emocji, bo to opór żywi emocję.

Mając w pamięci całkiem świeżą sytuację życiową, przytaczam fragment książki Marka Gobera The End to Upside Down Living zatytułowany Nonresistance czyli luźno tłumacząc “brak oporu”. Gober cytuje tutaj znanego Wam pewnie Davida Hawkinsa a kontektst dotyczy emocji. Poniższy fragment uważam za wnikliwy choć prosty i niezwykle praktyczny.

Brak oporu (Nonresistance)

Jeśli uda nam się poddać, przestajemy również opierać się temu, co przynosi życie. Pozwalamy emocjom przepływać nie tłumiąc ich. Pozwalamy rzeczom przemijać. (…)

David Hawkins opisał ten proces w swojej klasycznej już książce Letting Go: The Pathway to Surrender (2012)

Odpuszczenie wymaga, byśmy byli świadomi emocji, pozwalając jej zaistnieć, zostać z nami a następnie pozwolili jej odpłynąć bez próby zmieniania jej. Oznacza to zgodę, by emocja po prostu była podczas gdy my koncentrujemy się na uwolnieniu energii która tej emocji towarzyszy.
Pierwszy krok to pozwolić sobie mieć emocję bez opierania się jej, dawania upustu, lęku przed nią, potępiania jej czy moralizowania. Rezygnujesz z osądu i widzisz że to tylko emocja.
Technika polega na tym, by być z emocją i odpuścić wszelkie wysiłki mające na celu jej zmianę. Odrzucasz potrzebę oporu wobec emocji, bo opór żywi emocję.
Gdy go odrzucisz i przestaniesz chcieć zmieniać emocję, naturalnie przejdzie ona w inną, której towarzyszyć będzie bardziej subtelne odczucie. Emocja, której się nie opieramy znika tak, jak towarzysząca jej energia rozpuszcza się w niebyt.
Kiedy rozpoczniesz pracę z tą techniką, zauważysz, że jest w Tobie lęk i poczucie winy przed samym posiadaniem emocji. Pojawi się opór wobec emocji ogólnie. Łatwiej jest pozwolić jej zaistnieć niż odpuścić reakcję na nią. Lęk przed lękiem jest najlepszym tego przykładem. Po pierwsze, odpuść lęk czy poczucie winy związane z emocją a potem dopiero wejdź w emocję.

Hawkins mawiał, że jeśli po prostu coś czujesz, to nie czujesz tego odpowiednio mocno (If you’re feeling something, you’re not feeling enough of it). Innymi słowy jesteś wściekły, bo tłumisz złość, która potrzebuje się uwolnić. Uwolnij całą złość – krzycz i wyj ile wlezie (najlepiej będac samemu) aż rozpłynie się energia będąca paliwem tej emocji. Jeśli odczuwasz smutek, pozwól łzom płynąć (nawet jeśli, nie rozumiesz skąd się wzięły), Jeśli się martwisz, pozwól wszystkim objawom tej emocji wyjść na zewnątrz.
W wielu znas są pokłady tłumionych emocji, które “gotują się” pod powierzchnią siejąc spustoszenie w naszym życiu na sposoby, których nie jesteśmy świadomi.

Nieopieranie się ma zastosowanie nie tylko do emocji, ale również do sytuacji życiowych. Jeśli nie podoba nam się jakaś sytuacja, warto zadać sobie pytanie Dlaczego?. Jaki osąd się w nas pojawia? Co moglibyśmy odpuścić? Czemu moglibyśmy się poddać?
Brak oporu nie jest oczywiście tym, co brak działania. To po prostu zmiana nastawienia. Dzięki nieopieraniu się, możemy zmienić kontekst sytuacji, płynąć z nią i wykorzystać to, co najlepsze. Możemy zobaczyć nową perspektywę: “Czego mogę nauczyć się z tej sytuacji i jak może mi ona pomóc być bardziej świadomym”?


Sytuacja życiowa, o której pisałem na początku w konfrontacji z fragmentem książki Gobera pozwoliła mi dostrzec ważną rzecz. Zapewne u każdego z nas istniej moment w którym czujemy, że emocja nadchodzi. To lęk przed emocją i impuls, by zacząć stawiać jej opór. Co jeśli wtedy, zamiast przechodzić do defensywy postaramy się tą emocję wyrazić? Nawet zamykając się na chwilę w pokoju, żeby powrzeszczeć w poduszkę. Dokładnie to pokazują doświadczenia z Oddechu Neurodynamicznego, gdy ciało zaczyna uwalniać materiał emocjonalny poprzez dźwięk i ruch. Opierając się emocji, serwujemy sobie takiego małego bad tripa, bo nie pozwalamy ujść energii związanej z nią. W tym momencie ciało jeszcze skuteczniej zaczyna się do nas dobijać podwyższając emocjonalne napięcie. Ten mechanizm działa zawsze i najwyraźniej jest częścią naszego wewnętrznego systemu samouzdrawiania.

Ten fragment ma też dla mnie wymiar praktyczny z perspektywy kogoś, kto obserwuje proces “pogrążania się” w emocji u drugiej osoby. Z marszu odrzucając wszelkie niekonstruktywne reakcje typu “Nie martw się” możemy sięgnąć po praktyczną wiedzę i dać komuś promyk nadziei na sprawdzony sposób pracy z trudnymi emocjami.

Odnośniki

The End of Upside-down Living – Mark Gober (2020)

Letting Go : The Pathway to Surrender – David Hawkins (2012)

Spróbuj Oddychania Neurodynamicznego Online – przeżywaj odmienne stany świadomości bez psychodelików.

Dołącz do rozmowy

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *