Niektóre sesje zupełnie ścinają Cię z nóg, kończysz wypłakany za wszystkie czasy, usmarkany po pachy i dogłębnie szczęśliwy. Czy to, co w naszym wewnętrznym słowniku określamy jako stan “wymemłania” jest wyznacznikiem dobrze przeżytego procesu Oddychania Neurodynamicznego?